Czuć.
Rozkwitanie kojarzy mi się z wiosną, z budzącą się do życia przyrodą. Na samą myśl o wiośnie czuję świeży powiew cieplejszego wiatru na policzkach, widzę jasne zielenie i białoróżowe kwiaty drzew owocowych, słyszę poranny śpiew ptaków. Ogarnia mnie uczucie nieopisanej błogości, delikatności i tkliwości, a jednocześnie jest w tym niecierpliwość i pragnienie, żeby już było nowe, podniecenie wywołane oczekiwaniem na coś ekscytującego i pięknego.
Myśląc o tym, ze zdziwieniem odkryłam, że mimo tego, że jestem osobą mocno ucywilizowaną i dość racjonalną, ten stan czuję w sobie zupełnie fizycznie. To jest taki czas, w którym czuję puls ziemi. Uświadomiłam sobie, że jest we mnie jakaś pierwotna siła, która każe mi porywać drzewa w objęcia, sprawia że, płaczę ze szczęścia, gdy wiatr czesze mi włosy a krople ciepłego deszczu pieszczą skórę. Chce mi się rozrzucić ramiona i kręcić wkoło patrząc w niebo albo klęknąć i wąchać ziemię. Razem z wiosennym słońcem wstępuje we mnie nadzieja, dostaję zastrzyk świeżej energii do działania i rozkwitania. Wskutek zachodzącego we mnie jakiegoś niepojętego procesu, przepływa przez moje żyły, wprost do serca rzeka łagodności i miłości. Mam ochotę być dobra i nawet jeśli zdarzy się coś przykrego, mam w sobie spokój, trochę tak jakbym była pod wpływem środka znieczulająco-odurzającego. A może to budzi się miłość do życia?
Odnajduję w sobie nowe pragnienia i mam przekonanie, że wszystkiemu podołam. Czuję, że wszystko jest takie jakie powinno być, choć nie zawsze jest wygodne. I kocham to moje zdziwienie, że mimo usilnych starań cywilizacji hołdującej rozumowi (którą sama niestety wspieram), nie udało się całkiem zagłuszyć tego wewnętrznego metronomu, który pozwala mi iść w jednym rytmie z życiem.
Dziś jest to dla mnie cud. Nie pamiętam, bym wcześniej czuła taką radość z tego, że mogę głęboko oddychać, oglądać świat, czuć w sobie wiosnę, czuć, że z każdym dniem rozwijam się i rozkwitam. Wiosna zawsze była moją ulubioną porą roku, ale nigdy chyba nie pachniała tak pięknie.
Czuję wdzięczność.
Jaga
Komentarze
Prześlij komentarz