Efekt WOW
Rozkwitnie kojarzy mi się z uwolnieniem z pąka przepięknego kwiatu. Wszyscy oczekują go i
bardzo cieszą się kiedy w końcu to nastąpi. A najlepiej, żeby było to już i
teraz. Ale tak naprawdę rozkwitanie to jest tylko końcowy etap wielkiego procesu. Począwszy od trafienia nasiona w
odpowiednio żyzną glebę, kiełkowanie, wzrostu i wykształcenia się systemu
korzeniowego, łodygi i liści a dopiero pojawia się pąk i następnie kwiat. Ponadto procesom tym muszą sprzyjać odpowiednie warunki tj. pogoda, wilgotność,
żyzna ziemia czy ogólnie mówiąc czynniki zewnętrzne. Wcześniejszych procesów
nie zauważamy i nie doceniamy, bo są one niewidoczne dla oka, w ziemi. Nie
jesteśmy świadomi ile czasu i energii takie nasiono musi poświęcić aby wydać
piękny kwiat.
A w życiu jak jest?
Otoczenie oczekuje niecierpliwie na efekt samego rozkwitu. Jeśli go nie
ma to jesteś niewidoczny, mdły. Sam proces dojścia do etapu rozkwitu nikogo nie
interesuje. Mało tego, nie widząc pąka istnieje przekonanie, że to chwast który zawadza, a nie barwny kwiat. I
niszczą go zamiast przyjrzeć się tej
roślinie uważniej. Ile razy spotkałaś się z wrażeniem, że otoczenie cię nie
rozumie? Ile razy czułaś się zaszczuta przez środowisko? No zrób coś! Gdzie
jest efekt ? …. A ty co? Miotasz się, masz pretensje do samej siebie i
wyrzucasz sobie: A może to nie tędy
droga! A może spróbować inaczej! A może to nie ma sensu?! Ty sama widzisz już
jakieś zmiany, ale tego inni jeszcze nie widzą i bojkotują twoją pracę. Więc
zamykasz się w skorupie i czekasz na bardziej odpowiedni moment. Czy on
nadejdzie? Nie wiem. Ale wydaje mi się, że lepiej wzmocnić swoją
samoświadomość, siłę do działania, tak jak w kwiatach wzmocnić system korzeniowy,
aby móc utrzymać się podczas wiatrów i deszczy losu. Nabrać pewności siebie,
pokochać się w takim stanie jakim jesteśmy, nie zależnie na jakim etapie
rozwoju swojego kwiatka jesteś. A kiedy to osiągniesz będziesz mogła dalej
przechodzić swój etap rozwoju krok po kroku do rozkwitnięcia i pokazania tego
całemu światu.
Czy to jest tłumaczenie bierności? Nie! Tak jak w przyrodzie
nie wszystkie kwiaty kwitną w tym samym momencie. Niektóre wymagają więcej
czasu. Tak samo i proces rozwojowy jest sprawą indywidualną. Niektóre nie
potrzebują wiele czasu i wystrzeliwują spod śniegu jak przebiśniegi. Inne zaś
muszą przemarznąć w ziemi jak cebulki tulipana, aby dać wspaniały widok. Są też takie kwiaty,
które po przekwitaniu dodatkowo dają jeszcze owoce jak np. kwiaty wiśni. Ale
żeby zakwitły, potrzebna jest tu wytrwała praca ogrodnika. Żeby drzewko
zakwitło należy najpierw odpowiednio go nawozić i przycinać, osłaniać przed
zwierzętami. Dzięki pracy tzw. czynników zewnętrznych oraz czasu możemy
doczekać się wymarzonego Efektu WOW. My też potrzebujemy czasem wsparcia i
opieki drugich aby dojść do rozkwitu.
Dziewczyny i kobiety!
Przy wiosennym przesileniu, przemęczeniu i osłabieniu życzę
Wam niezależnie gdzie jesteście, czy szybko działacie czy też wspieracie się
pomocą innych siły, motywacji i wytrwałości. Na Was też przyjdzie czas kiedy
pokażecie swój Efekt WOW.
Merida
Komentarze
Prześlij komentarz