Ważne COŚ
Czekając na ważne Żyjąc na pełnym obrocie, w zaplanowanym przez siebie i przez „samo życie” schemacie dnia, czekam na to COŚ. Zdarzenie, sytuację, myśl. Coś wielkiego, coś nieznanego, coś nad czym nie mam kontroli, coś co odmieni moje dotychczasowe życie. Odkąd pamiętam, te oczekiwanie zawsze mi towarzyszyło. Jako pięcioletnia dziewczynka czekałam, że kiedyś pojawi się przystojny młodzieniec i zabierze mnie do swojego zamku, gdzie będziemy żyli długo i szczęśliwie. Później, jako nastolatka, że dostanę się na wymarzone studia i po nich będę dużo podróżować i poznawać wiele osób. Następnie, że znajdę fajną pracę, dzięki której będę mogła żyć normalnie, bez przepychu, ale nie martwić się czy wystarczy mi do pierwszego. Że będę miała dom, dzieci, psa, ogród. Podejrzewam, że każdy z nas ma takie głęboko schowane marzenia i oczekiwania. A jeśli nie dosłownie takie, to na pewno, każdy z nas czeka na to COŚ, co zmieni nasz rutynowy schemat życia codziennego typu: praca, dom, o...