Nie czekaj - żyj !!!
Siedzisz w
pracy, w domu, u rodziny. Jak często zdarza Ci się myśleć ile masz rzeczy do
zrobienia i od czego powinnaś zacząć? Nawet odpocząć się nie da podczas urlopu
choć natrętnie myślisz, że czas leci, a ty przecież musisz zdążyć odetchnąć.
Potem wracasz do swoich obowiązków i czujesz jakby tego urlopu nie było. I ta
gonitwa.. ciągły bieg. Odwiedziłabyś przyjaciółkę, zadzwoniłabyś do siostry,
poszłabyś w końcu do kosmetyczki, ale przecież nie ma kiedy. Podczas gdy miałaś
robić to ważne coś co robiłaś? Czekałaś? Niby poszwendałaś się po domu,
wyniosłaś do zmywarki brudne kubki, to włączyłaś TV na chwilę, sprawdziłaś co
się zadziało w necie od ostatnich 5 minut, kiedy to ostatnio tam byłaś. I nagle
wieczór, a Ty znów biadolisz, że tyle do zrobienia, a Ty taka zmęczona, a ten
czas tak szybko leci. STOP!
Takie plany rozległe masz. Czujesz
narastające ciśnienie w Twojej głowie, że musisz już teraz a przecież nie
możesz nic, bo już jesteś totalnie zblokowana. Zamknięte koło i historia
powtarzająca się bez końca, aż zacznie Ci się ulewać. A gdyby jutra nie było?
Gdyby to wielkie ważne coś co zaplanowałaś miało nie nadejść, co byś dzisiaj
osiągnęła?
Ktoś by tu się pokusił o
określenie tego wywodu jako uprawianie czarnowidztwa, ale tak jest. Jutro może
nie nadejść. I co zatem z tym największym czymś, czego tak bardzo
pragniesz i chcesz osiągnąć? Co Ci z
tego przyjdzie? A gdyby tak patrząc w przyszłość skupiać się na „dziś”. Masz
tylko 24h, więc zamiast biadolić zrobisz te małe kroczki, coś zdziałasz.
Spróbuj choć raz. Nie jest łatwo wyrwać się ze starych schematów. Mimo to,
żyjąc tym jednym dniem poczujesz, że żyjesz. I może niewiele będziesz mieć bliżej
do realizacji swojego ważnego planu, za to w tej całej gonitwie odzyskasz
siebie.
Kruk
Komentarze
Prześlij komentarz