Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

Tworzenie

Myślałam nad tym intensywnie i najbardziej to słowo kojarzy mi sie z tworzeniem więzi. Więzi rodzinnych,  przyjaźni, więzi z ludźmi, którzy związani pozostają z nami na zawsze. Tworzenie to przyjemność, nowe.  Ale nasuwa mi sie pytanie czy na długo? Z jakimi konsekwencjami? Wiedźma

Nowy kanał dla twórczości

Obraz
Wszystko jest zaplanowane. Mam taką listę zadań i harmonogram działań, że nic nie może wypalić! - guzik.  Tak właśnie myślałam i takie oto było podsumowanie mojego misternego planu. Kiedy mój organizm się zbuntował, próbowałam jeszcze przez dłuższą chwilę udowodnić mu, że nie ma racji i to tylko chwilowa słabostka. Kiedy jednak nawet tramal nie był w stanie podtrzymywać mojego "normalnego" tempa pracy, a fizjoterapeutka postawiła tymczasowy krzyżyk na moje taneczno-ruchowe aktywności zrozumiałam, że przegięłam. Wszystko do naprawienia - pomyślałam sobie. To tylko miesiąc według wskazań, poćwiczę i będzie dobrze. Ale krótko po tym nastąpiła czarna rozpacz. Brak możliwości na naładowanie baterii, frustracja spowodowana porzuceniem ulubionych zajęć. Zwolnienie tempa życia, upierdliwe ćwiczenia, ciągłe myślenie jak należy wstawać z łóżka, jak siedzieć. Poczułam się wypruta z życiodajnej energii. Nastał bardzo trudny czas pogodzenia się ze stanem aktualnym, nabranie dyst...

Twórcza miłość

Obraz
Grudzień to czas szczególny. Czas przygotowań do najmilszych świat w roku. Czas obdarowywania i dzielenia się prezentami. Dla większości z nas jest to czas bardzo kreatywny i twórczy. Bo czyż wymyślenie, skompletowanie i zapakowanie kilkunastu prezentów w ciągu miesiąca nie jest twórczym zadaniem? Dla mnie najbardziej satysfakcjonujące i dające mi dużo radości są prezenty tworzone od serca, własnoręcznie, które wymagają dużego zaangażowania i znajomości tej drugiej osoby. Ilez to daje satysfakcji, gdy widzisz radość na twarzy ukochanej osoby gdy trafiła z prezentem. Poznała twoje zainteresowania i wie co lubisz. Twórcze jest też przygotowanie posiłków na wigilie, spięcie tego w czasie, w lodówce. Tym w moim domu zajmuje się mąż i mama. Są wyjątkowymi specjalistami w tym zakresie. Bardzo im za to dziękuję. Ja zaś próbuje zadbać i stworzyć odpowiednia atmosferę. Być może pomyślisz, eee tam co to za tworzenie, to taka codzienność, błachostka, nic nie ma wspólnego z tworzeniem. Pra...

Gar bigosu.

Jedna z najczęściej wyszukiwanych przeze mnie definicji mówi, że tworzenie, to powodowanie powstawania czegoś. Takie to banalne i takie wzniosłe jednocześnie. Pierwsza myśl, jaka mi przyszła do głowy, to to, że wszyscy jesteśmy twórcami, bo czy znajdzie się na świecie człowiek, który nigdy nie spowodował powstania czegoś? Co zatem decyduje o tym, że jedne rzeczy uznaje się za „dzieła”, a inne, choć TAKIE SAME (specjalnie i z premedytacją, a trochę przekornie nie poprzedziłam zwrotu „takie same” słowami typu: pozornie, prawie, niemal itp.) - nie? Czy istotna jest tu osoba samego twórcy? No bo dajmy na to - Robert Makłowicz ugotuje kapuchę, to jest to dzieło sztuki kulinarnej. A ja? Ja, jak ugotuję, to domownicy mlaskają z zachwytem, oczami przewracają, aromat wciągają, ale mówią, że bigosu nawarzyłam. Może to nie o twórcę chodzi, a właśnie o jego odbiorców? Może jakbym duuuuużo ugotowała i dała do DEGUSTACJI, nie do nażarcia się, tysiącu osobom i z tego ...