Spadam

Często przypomina mi się sen z dzieciństwa. Jego głównym, najbardziej przerażającym motywem było spadanie. Spadanie w otchłań - niekończącą się otchłań. Co było takie strasznego w tym śnie, zastanawiam się po latach – prędkość z jaką się spadało i nieuchronny koniec czyli upadek.

Teraz gdy mam na karku dużo więcej lat przeraża mnie prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji w realu. Nie chodzi mi tu o faktyczne spadanie z dachu (samobójców), skakanie z samolotu – chodzi mi o takie życiowe spadanie. Spadek formy intelektualnej, spadek stopy życiowej, ciąg niepowodzeń, nieszczęść ciągnących mnie na  przysłowiowe dno. I spotkanie z tym dnem. Przeraża mnie. Nie lubię tych spotkań. Doświadczyłam ich kilka w swoim życiu. Śmiem twierdzić, że każdy z nas z tym przynajmniej raz w życiu spotkać musi. Dla każdego co innego będzie jego dnem. Dla jednego porażka zawodowa, dla innego niepowodzenia miłosne i utrata zaufania do najbliżej z osób, dla innych śmierć najbliższego, dla innych „wyrok” w postaci choroby, jeszcze dla innych utrata własnej godności, zatracenie w nałogu czy bezsilności.


Tylko po co nam te spotkania z dnem? Dlaczego akurat nam się przytrafiają tak namiętnie. Zero racjonalnego wytłumaczenia. Tylko łzy napływają z tej bezradności i bezsilności.
Ale zaraz pojawia się myśl:

„wszystko jest po coś. Wszystko jest dla Ciebie a nie przeciwko Tobie”.*

Takie myślnie pozwala mi znaleźć motywację do wyjścia nawet z najczarniejszej sytuacji, najczarniejszej, przepraszam za słowo, „dupy”.   I choć nie jest to proste, ale staram się podnosząc się z dna brać garść doświadczeń i mądrzejszą kroczyć pod górę, by zobaczyć ląd a potem szczyt.



Upadanie jest nieuniknione.  Ważne by umieć odbić się od tego cholernego DNA. Kluczowe jest podnoszenie się z kolan i odważne kroczenie dalej. Bo życie składa się z nieustających wzlotów i upadków.

Pozdrawiam was.

Lara

*ten tekst stał się moim mottem, nauczyła mnie takiego myślenia Dominka Świątecka podczas programu w Rytm serca.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dopełniając siebie

Tak płynie życie...

Jesienna droga.