W Biegu
Wciąż w biegu próbująca
nadążyć za własnym cieniem. Spełniam marzenia.
Ileż ja ich mam?
Czasami myślę że mogłabym
swoim zapałem, dążeniami obdzielić kilka
osób.
Żyję.
Czuję że pełną piersią.
Moje Flow gna mnie do
przodu,
wciąż do góry, zaczynam latać.
Hm, jak po niezłej dawce kofeiny, tak endorfiny dodają mi skrzydeł.
Czasem jednak ptak obniża
lot, zawija do gniazdka, ciepła i bliskich. Potrzebuję odetchnąć i nastroić się spokojem. Odpoczywam, nabieram sił.
Czuję że jestem w fazie latania i chęci wzbicia się jeszcze wyżej, kiedyś pomyślałabym - Uważaj im wyżej tym boleśniejszy
upadek.
Dzisiaj - Leć! Lataj! Co zobaczysz, poczujesz to Twoje. Bierz garściami!
I tak codziennie mierzę wyżej, bywa że mam awarię skrzydła, ale twardy lotnik ze mnie więc lecę dalej, znowu ku nowemu, aby znaleźć najlepsze.
Wiedźma
Komentarze
Prześlij komentarz